niedziela, 26 maja 2013

Ikony wielkopostne i wielkanocne, cz. 14

Zapraszamy na cykl "ikony wielkopostne i wielkanocne", w którym publikujemy przedstawienia odpowiadające kolejnym niedzielom Wielkiego Postu oraz Wielkanocy. Opisom ikonograficznym, prezentowanym przez Jolantę Wroczyńską, towarzyszą medytacje na bazie poszczególnych ikon. Prowadzi je o. Jacek Wróbel SJ.


Ikona Trójcy Świętej
Niedziela po zasłaniu Ducha Świętego


 Zdumienie rodzi się w duszy, która milknie

Ikona postbizantyjska, XVI w.

Po niedzieli Zesłania Ducha Świętego, która w Kościele katolickim zakończyła okres wielkanocny, obchodzimy Uroczystość Najświętszej Trójcy. W Kościele prawosławnym Zesłanie Ducha Świętego (gr. Pentekoste, ros. Soszestwije Swiatogo Ducha) – niedziela Pięćdziesiątnicy – obchodzone jest jako jedno z dwunastu wielkich świąt z bogatą liturgią i zwane jest Niedzielą Świętej Trójcy. Na drugi dzień świętowany jest Dzień Ducha Świętego, a na trzeci – III Dzień Trójcy Świętej. Święto więc trwa trzy dni i ma ciekawą tradycję, np. na podłogę w cerkwiach rozrzuca się świeżo skoszoną trawę, a ikony przyozdabia gałązkami brzozy. Ikonę Trójcy Świętej umieszcza się w ikonostasie na samej górze pośrodku rzędu Praojców.

W ikonografii przedstawień Trójcy Świętej (gr. Trias, ros. Swiataja Trojca) rozróżnia się dwa typy – są to Trójca Starotestamentowa i Trójca Nowotestamentowa.

Trójca Starotestamentowa nawiązuje do biblijnej opowieści o przybyciu do Abrahama trzech gości (Rdz 18, 1-15):
„Pan ukazał się Abrahamowi pod dębami Mamre, gdy ten siedział u wejścia do namiotu o najgorętszej porze dnia. Abraham spojrzawszy dostrzegł trzech ludzi naprzeciw siebie. Ujrzawszy ich podążył od wejścia do namiotu na ich spotkanie. A oddawszy im pokłon do ziemi, rzekł: „O Panie, jeśli darzysz mnie życzliwością, racz nie omijać Twego sługi! Przyniosę trochę wody, wy zaś raczcie obmyć sobie nogi, a potem odpocznijcie pod drzewami. Ja zaś pójdę wziąć nieco chleba, abyście się pokrzepili, zanim pójdziecie dalej, skoro przechodzicie koło sługi waszego”. A oni mu rzekli: „Uczyń tak, jak powiedziałeś” (…).

Mozaika z bazyliki San Vitale w Rawennie, IV w.

Na ikonach Trójcy Starotestamentowej znajduje się wiele szczegółów. Występują Abraham i jego żona Sara, słudzy zabijający cielca na ucztę oraz dąb Mamre, pod którym siedzą trzej mężczyźni. Dogmat o Trójcy Świętej przyjęty został pod koniec IV wieku, a najstarsze wyobrażenia zachowały się w postaci mozaiki w bazylice San Vitale w Rawennie z połowy VI wieku. Na mozaice widzimy trzech pielgrzymów siedzących pod drzewem przy stole, na którym są trzy chleby, obok Abraham i zwierzęta. Z Biblii dowiadujemy się, że Bóg ukazał się Abrahamowi, ale do którego z trzech przybyłych mężczyzn i przedstawionych na ikonach aniołów Abraham powiedział „Panie” – tego nie wiemy. Trzy osoby przedstawiające Trójcę Świętą ukazane są albo tej samej wielkości i na równym poziomie, albo wyróżniony jest anioł środkowy, jako obraz Boga. Niekiedy podkreślano hierarchiczność trzech osób, a nawet malowano nimby krzyżowe i podpisy oznaczające Chrystusa.

Trójca Nowotestamentowa pojawiła się w rosyjskiej ikonografii w połowie XVI wieku pod wpływem katolicyzmu. Przedstawiała zazwyczaj w górnej części Ducha Świętego pod postacią gołębicy, a w środkowej części z prawej strony Boga Ojca w postaci starca z brodą i z lewej Chrystusa, Syna Bożego, pod postacią mężczyzny w średnim wieku. Poza tym schematem istnieje kilka wariantów, różniących się usytuowaniem dwóch głównych postaci Ojca i Syna (starca i mężczyzny), którzy mogą siedzieć na tronach lub obłokach. Czasami trzymają razem kulę ziemską z krzyżem jako symbolem panowania nad światem. Na niektórych ikonach Syn Boży trzyma krzyż lub księgę. Na ikonie występują też chóry anielskie: cherubiny, serafiny i trony.

Macedonia, XVI w.

Kwestie sporne w dziedzinie ikonografii Trójcy Świętej rozstrzygnął Sobór Stu Rozdziałów (Stogław) zwołany w Moskwie w 1551 roku. W odniesieniu do Trójcy Starotestamentowej sobór wyjaśnił, że ikona Trójcy Świętej nie jest obrazem trzech osób Boskich (hipostaz) i każdy z trzech aniołów może być w równej mierze osobą Ojca, Syna i Ducha Świętego, czyli obrazem Boga, objawiającego się w trzech osobach i zabronił malowania nimbów. Sobór wprowadził hermeneję, postanawiając, że ikona Trójcy Świętej Andrzeja Rublowa ma być wzorem dla malarzy ikon, którym jednocześnie postawiono wysokie wymagania, jak pokora, pobożność i czystość moralna. W odniesieniu do Trójcy Nowotestamentowej sobór zabronił sporządzania tego typu ikon jako niekanonicznych, odrzucając możliwość przedstawiania Boga Ojca w postaci ludzkiej w obawie przed antropomorfizmem, a podkreślając tradycyjne i kanoniczne rozumienie ikony jako odbicia Pierwowzoru (archetypu).

Ikona Trójcy Świętej Andrzeja Rublowa, nazywana ikoną ikon, powstała na zamówienie patriarchy Nikona, dla uczczenia pamięci św. Sergiusza z Radoneża (ok. 1314-1391), założyciela Ławry Troickiej, która stała się ośrodkiem duchowego promieniowania na Ruś. Święty Sergiusz z Radoneża w centrum życia duchowego postawił kontemplację Trójcy Świętej.


Trójca autorstwa św. Andrzeja Rublova, XV w.

„W ikonie Rublowa wyróżnić można trzy nakładające się na siebie wymiary – interpretuje Paul Evdokimov w Sztuka ikony. Teologia piękna – Najpierw mamy reminiscencję biblijnego opisu odwiedzin trzech pielgrzymów u Abrahama (Rdz 18, 1-15). Komentarz liturgiczny odczytuje: „Szczęśliwy Abrahamie, widziałeś ich, przyjąłeś Boskość Jedyną i w Trzech Osobach”. Jednak już pominięcie postaci Abrahama i Sary zachęca do wniknięcia głębiej i do przejścia do drugiego wymiaru, do wymiaru „Bożej ekonomii”. Trzej niebiescy pielgrzymi stanowią „Radę Przedwieczną”, toteż krajobraz zmienia znaczenie: namiot Abrahama staje się pałacem-świątynią; dąb Mamre – drzewem życia; kosmos – schematycznym przekrojem natury, drobnym znakiem jej obecności. Wół ofiarowany jako pokarm ustępuje miejsca kielichowi eucharystycznemu. (…) Trzeci wymiar wewnątrz-boski zostaje tylko zasugerowany, gdyż jest transcendentny i nieosiągalny. A przecież jest obecny, jako ekonomia zbawienia wypływa z życia wewnętrznego Boga. (…) Ta wizja Boga promieniuje transcendentną prawdą dogmatu. Z koncepcji aniołów Rublowa wynika jedność i równość – można by wziąć jednego z aniołów za któregoś z dwóch pozostałych, a przecież nie ma tu ani powtórzenia, ani pomieszania. Złoto jaśniejące na ikonach zawsze określa Boskość, jej bezmiar; skrzydła aniołów rozciągają się okrywając wszystko, a ich wewnętrzne, błękitne kontury podkreślają jedność i niebieski charakter jednej natury. Jeden Bóg w trzech Osobach doskonale równych – to właśnie wyrażają trzy identyczne berła w rękach aniołów – oznaki władzy królewskiej”.

Kompozycja ikony Rublowa zbudowana jest na kole, doskonałym symbolu jedności i wieczności, obejmując trzy postacie w zamknięty krąg. Aniołowie tworzą jedność i jednocześnie są różni. Największą tajemnicą ikony Rublowa jest określenie osób Boskich. istota Trójcy Świętej. Według tradycji, ważnego świadectwa w sprawie identyfikacji dokonał św. Stefan z Permu, starszy od autora, przyjaciel świętego Sergiusza z Radoneża. Na misję wśród Zyrian (w obwodzie permskim) zawiózł zrobioną na wzór Rublowa ikonę, na której obok każdej postaci widniał napis w języku zyriańskim: „anioł z lewej strony nosi imię Py, co znaczy Syn, anioł z prawej strony: Puiltos – Duch Święty, zaś anioł środkowy: Ai – Ojciec”. W innych interpretacjach postać środkowa jest utożsamiana z Synem Bożym, na co ma wskazywać umieszczony za nim dąb – symbol krzyża i ręka nad kielichem – symbolem ofiary eucharystycznej. Osoba po lewej stronie to Bóg Ojciec, na co wskazuje znajdujący się za nim dom – symbol Kościoła. Dodatkowo symbolika kolorów przemawia za taką identyfikacją: jaśniejący złotą szatą Ojciec, Syn w purpurze i Duch Święty w zielonej tunice.

Trójca Święta przedstawiona na "ikonie ikon" jest dla nas nieosiągalną tajemnicą, dlatego modlimy się o oświecenie i łaskę wiary, która - według św. Grzegorza z Nazjanzu - „nie zawiera się w barwach, lecz w sercu”.
  

Ikona współczesna autorstwa Kostki Markocycha

  
Modlić się ikoną Trójcy Świętej

Modląc się liturgią kościoła, wychwalamy Trójcę Świętą, która "stwarza i zbawia". To uwielbienie przypomina nam, że w stworzenie wszystkiego co istnieje, a także w jego zbawianie - czyli wyzwolenie od przemijalności i zniszczenia - zaangażowana jest cała Trójca Święta: Bóg Ojciec, od którego wszystko pochodzi, Syn Boży, przez którego i dla którego wszystko powstało, oraz Duch Święty, który wszystkiemu daje życie przyoblekając to w piękno, i który wszystko z powrotem - przez Syna - prowadzi do Ojca. Bóg w Trójcy jedyny, Stwórca i Zbawca wszystkiego, jest największa tajemnicą naszej wiary. "Tajemnicą" - nie tylko ze względu na jej przekraczającą nasze rozumienie wielkość, wspaniałość i moc - a więc "zagadką", ale przede wszystkim "tajemnicą" jako misterium kryjące w sobie przekraczający wszelką miarę ogrom pocieszających łask i darów, które Trójca w swojej wielkiej - od wieczności w wieczność trwającej - miłości zechciała dzielić ze stworzeniem.

Człowiek - jako korona wszystkiego - został stworzony na "obraz Boga", czyli obraz Trójcy Świętej. W Jej relacji miłości - Ojca, Syna i Ducha - kryje się sekret nas samych: stworzonych z miłości - "bo Bóg tak chciał" - i do miłości. A jeśli ta prawda wywołuje w nas jedynie poczucie obcości lub trąci frazesem, to odzwierciedla to jak bardzo "Boży obraz" stracił w nas na swojej aktualności; jak bardzo "obraz", który wyraża Boży zamiar wobec nas, stał się w naszym życiu niepodobny do tego swego pierwowzoru. A jednak! Ikona Trójcy Świętej przyprowadza nas do właściwego "początku", do obrazu, którego odbicie jaśnieje na obliczach Trzech będących w jedności.
 
Novgorod, XV w.

Trójca Święta jest u początku wszystkiego i w Niej wszystko osiąga swoje spełnienie. Poznajemy ją przez wydarzenie szczególne, które zmieniło oblicze wiary na ziemi: wcielenie Syna Bożego, Jezusa z Nazaretu, odsłoniło ludzkie oblicze Boga ale także "boskie" oblicze człowieka. Syn, na wzór człowieczeństwa którego zostaliśmy "ulepieni", objawił nam nie tylko nasze przekraczające wyobrażenie przeznaczenie - wejście w jedność z Bogiem - ale odsłonił przed nami "tajemnicę ukrytą od wieków", że w Synu, który jako człowiek stał się naszym bratem (i trzeba to sformułowanie traktować dosłownie - w człowieczeństwie, tj. w "krwi i ciele" jest naszym "krewnym"!), że w Nim Bóg jest naszym Ojcem (co powinno przywołać jedynie najlepsze skojarzenia jakie z tym słowem mamy). A będąc dziećmi jednego Boskiego Ojca, właśnie w Synu - jako Synu Bożym -, złączeni nie tylko z Jego człowieczeństwem ale również z Jego Bóstwem, przez Chrzest i Eucharystię którą przyjmujemy, stajemy się "boscy". Syn Boży wcielił się, aby człowieczeństwo wprowadzić do wnętrza Trójcy Świętej, przez co ludzkie i Boskie staje się jednym - choć się nie mieszają i zachowują swoją odrębność. To wprowadzenie człowieczeństwa do Bóstwa nazywamy "przebóstwieniem" - i ono jest sensem życia, śmierci i zmartwychwstania Jezusa Chrystusa. Przebóstwienie, jako inicjatywa Boga w Trójcy Świętej "u początku" i jako proces, który Chrystus - jako wcielony Syn Boży - zapoczątkował i w Duchu Świętym wylanym na świat prowadzi do spełnienia, aż "Bóg będzie wszystkim we wszystkim", jest sercem, misterium ikony Trójcy. I nie tylko jej. Możemy powiedzieć, że od ikony Trójcy Świętej wszystko się "zaczyna" i na ikonie Trójcy wszystko się "kończy" - mówiąc bardzo ograniczonym językiem ludzkim. Albo lepiej, aby wyrazić jest sens i wagę: od Trójcy wszystko bierze początek i do Trójcy wszystko zmierza, w spełnieniu, ale bez końca.
 
Ikona współczesna autorstwa Joanny Zabagło

Ikona - jak i uroczystość - Trójcy Świętej spina cały cykl paschalny. W niej kontemplujemy misterium spełnienia, które możemy przeczuwać, które smakujemy, które napełnia nas radością, ale które odsłoni się w pełni, kiedy z Jezusem zmartwychwstałym będziemy dzielić jego radość i chwałę. Jednak ikona Trójcy to nie pocztówka od Jezusa z pozdrowieniem "szkoda, że Cię tu nie ma" (I wish you were here!), ale uwidocznienie sensu naszego obecnego trwania w wierze i podążania śladami Tego, który wyznaczył nam drogę. Ikona Trójcy to niczym gorące, głęboko przechowywane w sercu wspomnienie domu, które syn marnotrawny zachował pomimo odejścia od Ojca, i które dawało mu otuchy i sensu w udaniu się tam z powrotem. Wielkie jest misterium łaski Boga w Trójcy, objawione i wciąż odsłaniane przed naszymi oczami i w naszych sercach przez Jezusa naszego brata i Pana. Odnaleźć w ikonie Trójcy ten ruch wyjścia i powrotu, to odnaleźć klucz do wszystkich wydarzeń, zarówno z misterium życia Jezusa jak i naszego własnego życia - wydarzeń, które miały, mają i jeszcze będą miały miejsce.


Tekst: Jolanta Wroczyńska i o. Jacek Wróbel SJ

4 komentarze:

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.