czwartek, 23 maja 2013

Ślady Wschodu - Gruzja - cz. 4

Zapraszamy do trzeciej części fotoreportażowego cyklu Anny Przybycińskiej zatytułowanego "Ślady Wschodu", tym razem poświęconego Gruzji. Przebędziemy podróż po miejscach, których religijna kultura sięga pierwszych wieków kształtowania się wspólnot chrześcijańskich, i których sztuka zachwyca do dziś.


Kamienne miasto

Nie pierwsze to miejsce, gdzie ludzie wykorzystywali dogodne warunki naturalne do zamieszkania. I tak było w Upliscyche. To starożytne miasto skalne wykute na skalistym brzegu rzeki Kura było zamieszkałe od X w. p.n.e. do XIV w. n.e. To także najstarsza zidentyfikowana osada miejska w Gruzji. W Upliscyche swą siedzibę mieli władcy królestwa Kartlii, a w czasach podbojów muzułmańskich funkcjonowała prawdziwa twierdza obronna. Dopiero najazdy mongolskie spowodowały upadek miasta i zanik osadnictwa, a trzęsienia ziemi zniszczyły część budowli.


 
 

Warto zobaczyć to miejsce. Na pozór to tylko skały, ale każdy krok bliżej odsłania powoli ukryte korytarze i przejścia prowadzące do komnat, teatru czy podziemnego więzienia. Na najwyższym wzniesieniu stoi kościół św. Jerzego z XII w. Pozostały wydeptane w kamieniu ścieżki i schodki, zagłębienia na naczynia. W wąskie szczeliny wrastają rośliny a spod nóg uciekają wygrzewające się na kamieniach jaszczurki. One nadal mają tutaj swój dom.

Zaledwie w odległości 10 kilometrów od Upliscyche znajduje się miasto Gori. Dziś już nie budzi wielkich emocji, ale nadal jest tu czynne muzeum Stalina. I wszystko jasne. Przynajmniej dla tego starszego pokolenia…

Obejrzyj prezentację klikając na zdjęcie:
  


Tekst i zdjęcia: Anna Przybycińska

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.