środa, 24 sierpnia 2022

Warsztaty ikonopisania w DFD w Kaliszu

 Od 15 do 21 sierpnia 2022 w Domu Formacji Duchowej w Kaliszu odbyły się warsztaty ikonopisania w temacie "Chrystusa Pantokratora. Udział wzięło 17 osób, spotkania prowadził o. Jacek Wróbel SJ.

Dzielimy się refleksjami niektórych uczestniczek.



Pierwsze spotkanie ze św. Ignacym na Fundamencie w Kaliszu u jezuitów i „przypadek” sprawiły, że Ktoś przywołał w mojej pamięci dziecięce marzenia i fascynacje związane z plastyką, nigdy niezrealizowane po zakończeniu edukacji plastycznej na ósmej klasie szkoły podstawowej. Te marzenia i ciekawość okazały się silniejsze niż niepewności i obawy dotyczące blisko czterdziestu lat przerwy, niż strach przed zupełnie nowym, zdawałoby się niedościgłym doświadczeniem w życiu. Weszłam na Drogę ikony w 2019 roku z jednej strony wiedziona zachętą i czymś, co równocześnie dojrzewało ukryte we mnie, korygując mocno zaniedbane przez lata relacje z Bogiem. Z drugiej byłam pełna obaw, nieufności pokładanej we własnych możliwościach i siłach. Po kilku latach, po kilku warsztatach, poznając wolno i systematycznie tajniki ikonopisarstwa, równocześnie kontynuując systematycznie wspólną drogę ze św. Ignacym przez Ćwiczenia Duchowe, mogę powiedzieć, że te relacje z Bogiem stały się dzięki ćwiczeniom i ikonom jeszcze bardziej silne, namacalne, rzeczywiste, świeże i piękne. Ciągle udowodniam sobie, że można w każdym wieku, z zupełnie podstawowym bagażem umiejętności i wiary uczyć się czegoś nowego, przełamywać swoje prawdziwe i wyimaginowane ograniczenia, również te fizyczne, pokonując strach, obawy, nieśmiałość, trudności, zmęczenie, a Bóg udowodnia mi, że zawsze jest czas na poznanie, na nawrócenie i czerpanie łask pełnymi garściami, na zrozumienie, że jestem tak naprawdę narzędziem w ręku Pana Boga. To, co mogę dać z siebie to moje zaangażowanie, trud, siły, czas, oczy, ręce i umysł. Pan jest właścicielem tej winnicy, ja tylko najętym robotnikiem, szczęśliwym sługą wiernym za jednego denara, za jeden talent, którym mnie Bóg obdarował. To On prowadzi zawsze pędzel po podobraziu i motywuje do działania.  / Małgorzata /


* * *

Serdecznie polecam warsztaty poświęcone pisaniu ikon. Uczestnik prowadzony jest krok po kroku w serdecznej i cieplej atmosferze. Nawet osoby które ostatni raz malowały w szkole podstawowej... stworzyły piękną ikonę. Dla uczestników z wykształceniem plastycznym będzie to również wspaniała podróż w czasie której poznają nową technikę i jej warsztatowe oblicze. Całość przesycona jest duchowością, zaangażowaniem i profesjonalizmem. Mnie szczególnie urzekły wspaniałe wykłady poświęcone teotechnologii oraz możliwość podziwiania Mistrza w czasie pracy nad ikoną. Cudowny klimat XVII wiecznego klasztoru Ojców Jezuitów w Kaliszu dopełnił obraz czasu spędzonego poza czasem i poświęconemu duchowym poszukiwanią. W ciągu tygodnia poznałam fantastyczne osobowości,nową technikę i duży zasób wiedzy na temat jej symboliki i technologii. Mój zachwyt towarzyszy mi nadal i przełoży się mam nadzieję w dalsze poszukiwania w tym obszarze... dlatego...z utęsknieniem czekam na kolejne zajęcia i polecam wszystkim którzy poszukują wyciszenia i duchowej wędrówki poprzez artystyczne arkana "drogi ikony". / Hanna /

 

* * *

Refleksja po tych warsztatach to jak chwytanie nieuchwytnego. 

Z jednej strony konkretne podobrazie, pędzle i pigmenty.

A z drugiej poruszenia ducha i ciała.

Rozpięcie pomiędzy kosztowaniem nowej wiedzy z jej urokiem wielowiekowej trwałości dającym połączenie z przodkami, podążaniem farbami drogą, na której stopniowo wyłania się Pan Jezus i jednoczesną świadomością Jego czuwania nad tym procesem. 

Ogrom bezpieczeństwa, w którym pojawiały się i... rozpuszczały moje słabości czy zwątpienia. 

Bezcenne zapatrzenie w oczy Pana Jezusa.

To wszystko zanurzone w liturgii Kościoła.

I ludzie jak z pieśni "gdzie miłość wzajemna i dobroć, tam znajdziesz Boga Żywego".

Wyrusz w drogę a droga się Tobą zaopiekuje - „Ja jestem drogą i prawdą i życiem" (J 14, 6)

Ten, który mówi o Sobie BĘDĄCY

Na desce Obecny w obliczu trwającym

I proch do tego starczył i ręce

I poza ufnością niewiele więcej

Więc jeśli to czytasz i czujesz wezwanie

Powiedz po prostu: "Jedź ze mną tam, Panie".

/ Joanna /

 

poniedziałek, 22 sierpnia 2022

Ikona MB Pneumatofora dla kościoła akademickiego w Toruniu

 5 czerwca 2022 r. w niedzielę Zesłania Ducha Świętego delegacja Drogi Ikony uczestniczyła w uroczystościach odpustowych i patronalnych jezuickiego kościoła pw. Świętego Ducha w Toruniu. W samo południe odbyła się Msza św. koncelebrowana pod przewodnictwem ks. dziekana Wojciecha Niedźwieckiego, podczas której poświęcono ikonę Pneumatofory, specjalnie napisaną przez Ulę Klimowicz dla wspólnoty jezuickiej, na zaproszenie ojca rektora Lesława Ptaka SJ. Podczas kazania znaczenie ikony Pneumatofory pięknie wyjaśnił o. Grzegorz Dobroczyński SJ. 

 

 
 
Ikona MB Pneumatofora jako Niepokalana Oblubienica Dziewica niosąca ludowi Ducha Świętego przedstawiona została w szacie w kolorze intensywnie niebieskim, symbolizującym tajemnicę wiecznej Dziewicy, na której znajdują się trzy złote gwiazdy (na głowie i na ramionach) również oznaczające, iż Maryja zawsze była dziewicą: przed poczęciem Syna Bożego, w trakcie i po urodzeniu Jezusa. Powstanie tej współczesnej ikony wskazuje na owoc medytacji nad tekstami św. Maksymiliana Kolbe, który widział w Maryi autentyczną ikonę Ducha Świętego. Maryja jest pierwszym stworzeniem całkowicie ukształtowanym przez Ducha Uświęciciela. Jest pierwszą nosicielką Ducha (pneumatofora), której życie było ożywione i kierowane przez Boskie Pneuma (z gr. Tchnienie), do tego stopnia, że uważa się Ją za ikonę Ducha. Po uroczystościach ikona została zawieszona przy ołtarzu Niepokalanego Serca Matki Bożej, obok obrazu św. Maksymiliana Kolbe.

 


  


Ciąg dalszy toruńskiego spotkania odbył się w jednej ze staromiejskich restauracji, gdzie uczestnicy zaproszeni zostali przez Ojca Rektora na obiad. I nie byłoby w tym obiedzie nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że oczekujący przy stolikach na posiłek byli świadkami ciekawego zjawiska. Oto prosto z ulicy przez drzwi wejściowe wleciał biały gołąbek z błękitnymi piórkami, zrobił kółko nad stolikiem przy którym siedziała autorka ikony i poleciał sobie. Wszyscy pozostali z otwartymi buziami, a Ula poczuła tylko wiatr nad głową.

 



Widziała i spisała Jola Wroczyńska