środa, 30 stycznia 2013

Ślady Wschodu - Armenia - cz.3

Zapraszamy do drugiej części fotoreportażowego cyklu Anny Przybycińskiej zatytułowanego "Ślady Wschodu", poświęconego Armenii. Będą to opowieści o miejscach, których religijna kultura sięga pierwszych wieków kształtowania się wspólnot chrześcijańskich, i których sztuka zachwyca do dziś.

Ormiański Watykan

Kościół Armeński szczyci się pochodzeniem od Apostołów, co podkreśla jego nazwa - Apostolski Kościół Ormiański. Pierwszymi Apostołami Ormian byli święci Bartłomiej i Juda Tadeusz. Na czele kościoła stoi Katolikos Wszystkich Ormian –Karekin II. Jego przywództwo uznają Katolikos Wielkiego Domu Cylicji, Patriarcha Jerozolimy i Wspólnoty Świętego Jakuba oraz Patriarcha Konstantynopola. 
 
Katedra w Eczmiadzyniu

Czym dla katolika Watykan, tym dla wiernego Apostolskiego Kościoła Ormiańskiego jest Eczmiadzyn. Tu znajduje się siedziba Katolikosa Wszystkich Ormian, najważniejsza katedra i część seminarium duchownego. Sam Chrystus miał wskazać świętemu Grzegorzowi Oświecicielowi miejsce na budowę kościoła. Stąd nazwa Eczmiadzyn - „Jednorodzony zstąpił”. Kościół wybudowany w IV w. przetrwał do naszych czasów, choć oczywiście z późniejszymi przeróbkami. Eczmiadzyn cały czas się rozbudowuje. Nową budowlą jest kaplica chrzcielna z tradycyjną misą chrzcielną w posadzce oraz brama, przy której w 2001 modlił się Jan Paweł II podczas pielgrzymki do Armenii.

Liturgia w kościele ormiańskim jest sprawowana tylko w niedziele i święta. Pochodzi głównie od św. Bazylego z Cezarei i jest odprawiana w starożytnym języku grabar. Towarzyszą jej wielogłosowe pieśni chóralne i dzwonki. Kapłani, diakoni i służba liturgiczna jest dość dobrze widoczna na podwyższeniu prezbiterium. Nie można tam wchodzić w butach. Kapłani i cała służba nosi specjalnie do tego celu używane kapcie. W głównym ołtarzu świątyni zawsze znajduje się wizerunek Matki Bożej z Jezusem. To podkreślenie uznania Maryi za Matkę Boga - Theotokos. Niektórzy wierni wędrują po katedrze w czasie liturgii. Zastanawiam się, czy to ciekawi pielgrzymi czy może trudno ustać w czasie długo trwającej modlitwy (1.5 godziny) i dlatego przechodzą do bocznych ołtarzy i obrazów, aby się pomodlić. Jest też coś, co sprawia, że można się tu poczuć jak „między swoimi” – to znak krzyża, który czynimy w ten sam sposób.

Wnętrze katedry

Apostolski Kościół Ormiański kultywuje wyznanie wiary w wersji przyjętej przez trzy pierwsze sobory powszechne: nicejski I, konstantynopolitański I i efeski. W 1997 patriarcha Karekin I Sarkisjan podpisał z Janem Pawłem II wspólną deklarację chrystologiczną i przyjął chalcedońską naukę o osobie Chrystusa, odrzucając monofizytyzm.

Druga część seminarium duchownego kościoła ormiańskiego znajduje się nad jeziorem Sevan, co się tłumaczy jako czarne lub błękitne jezioro. Położone na wysokości ponad 1900 m n.p.m. ma powierzchnię ok. 1256 km kw. Za czasów władzy radzieckiej, w latach 1949-1956 próbowano wykorzystać wody jeziora do nawodnienia obszarów rolniczych. Pomimo podjęcia prac nad przywróceniem dawnego stanu i ochrony zagrożonych, często endemicznych gatunków, poziom jeziora odbiega od pierwotnego o ok. 20 m. Widać to, gdy zwiedzamy klasztor Sevanavank – niegdyś położony na wyspie, obecnie dostępny jest drogą lądową. Swój rozkwit przeżywał od IX do XI w. Z tych czasów zachowały się 2 kościoły wybudowane w 874 r.: świętych Apostołów (zamknięty po uszkodzeniach spowodowanych przez trzęsienia ziemi) i Matki Bożej, w którym można zobaczyć piękny chaczkar – kamienny krzyż, jeden z nielicznych, na których umieszczono wizerunki ludzkie.

Obejrzyj prezentację klikając na zdjęcie:

Tekst i zdjęcia: Anna Przybycińska

wtorek, 29 stycznia 2013

Nowy kurs ikonopisania 1-stopnia

Informujemy o otwarciu zapisów na semestralne sobotnie warsztaty ikonopisania 1-stopnia. Będą to zajęcia praktyczne i teoretyczne połączone z modlitwą, wprowadzające w duchowy świat ikony. Celem kursu jest zapoznanie uczestników z praktycznymi podstawami warsztatu ikonopisarskiego: przygotowaniem podobrazia, elementami pozłotnictwa, przygotowaniem farby temperowej wg tradycyjnych metod i praktyką pisania ikony.


Szczegółowe informacje o kursie i warunkach zapisów znajdują się w zakładce Propozycje.
 

poniedziałek, 28 stycznia 2013

Nowy kurs rysunku ikonograficznego 2-stopnia

Informujemy o otwarciu zapisów na kurs rysunku ikonograficznego II stopnia. Zajęcia będą obejmowały teoretyczne zagadnienia z historii sztuki oraz rysunkowe zajęcia w tematyce ikonografii: Chrystus Emmanuel, grupa Dessis, ikona Matki Bożej.
 

Szczegółowe informacje o kursie i warunkach zapisów znajdują się w zakładce Propozycje.
 

piątek, 25 stycznia 2013

Ikona Nawrócenie św. Pawła

 
Szawle, Szawle, dlaczego mnie prześladujesz?

Ikona współczesna - polichromia

W święto Nawrócenia św. Pawła Apostoła spójrzmy na ikonę, przedstawiającą spotkanie Szawła z Chrystusem Zmartwychwstałym, które stało się punktem zwrotnym w życiu tego człowieka.
Szaweł z Tarsu pochodził z pokolenia Beniamina, był kilka lat młodszy od Jezusa, kształcił się w Jerozolimie i był obywatelem rzymskim. Jako uczony w Piśmie był gorliwym faryzeuszem, bowiem jak czytamy w Dziejach Apostolskich: „Szaweł niszczył Kościół, wchodząc do domów porywał mężczyzn i kobiety i wtrącał do więzienia”(Dz 8,3). Obecny był także przy śmierci przez ukamienowanie Szczepana, jednego z pierwszych męczenników za wiarę w Jezusa Chrystusa (Dz 8,1).

Jednak w drodze do Damaszku, najstarszego miasta w Syrii, gdzie zamierzał również prześladować chrześcijan, nieoczekiwanie spotkał Chrystusa. Najpierw ujrzał światłość z nieba, a gdy upadł na ziemię, usłyszał głos: "Szawle, Szawle, dlaczego Mnie prześladujesz?". Zapytał: "Kto jesteś Panie?" i usłyszał w odpowiedzi: „Ja jestem Jezus, którego ty prześladujesz. Wstań i wejdź do miasta, tam ci powiedzą, co masz czynić"” (Dz 9,5). Dalej wydarzenia potoczyły się szybko: jego oniemieli ze zdumienia towarzysze zaprowadzili oślepionego Szawla do miasta, gdzie podobno nie jadł i nie pił przez trzy dni, aż został ochrzczony przez Ananiasza, po czym odzyskał zdolność widzenia: „jakby łuski spadły z jego oczu” (Dz 9,18) i został wyznawcą Chrystusa.

Dionizjusz z Furny w Hermenejach podaje sposób przedstawiania ikony nawrócenia Świętego:
„Paweł wezwany przez Pana na drodze. – Święty Paweł leżący na ziemi twarzą w dół, z dłońmi przy oczach, ponad nim niebo z Chrystusem. Z nieba na głowę Pawła spływa bezmierny blask, w którym odcinają się promienie, a pomiędzy nimi te słowa: „Szawle, Szawle, dlaczego Mnie prześladujesz?” Nieopodal czterech mężczyzn w kołpakach i turbanach: stoją ogarnięci zdumieniem”.
I dalej: „Paweł ochrzczony przez Ananiasza. – Nagi Paweł stoi w wodzie. Ananiasz kładzie mu rękę na głowie, z jego oczu zaś spadają jakby łuski rybie”.

Paweł, który doświadczył nawrócenia, stał się gorliwym uczniem Chrystusa i zasłużył na miano Apostoła Narodów. Wyruszył w świat, kierując się słowami Chrystusa: „Idźcie i nauczajcie wszystkie narody, chrzcząc je w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego” (Mt 28, 19). Apostoł Paweł podczas swych długich podróży misyjnych nawracał nowe ludy i podjął też intelektualny wysiłek, spisując nauki Chrystusa, które zawarł w 13 Listach do gmin chrześcijańskich. Prześladowca chrześcijan stał się gorliwym głosicielem słowa Bożego i wzywał swoich uczniów: „Bądźcie naśladowcami moimi, tak jak ja jestem naśladowcą Chrystusa” (1 Kor 11, 1) oraz: „Czyńcie to, czego się nauczyliście, co przejęliście, co usłyszeliście i co zobaczyliście u mnie, a Bóg pokoju będzie z wami” (Flp 4, 9).

Ikona autorstwa Ihora Kisteczoka

Nawrócenie św. Pawła i jego dalsza działalność misyjna wskazują, że Apostoł poświęcił swoje życie, by Ewangelia dotarła aż na krańce ziemi. Jednak głoszenie Ewangelii wymagało w jego czasach zapału, odwagi i charyzmy, jak byśmy to dzisiaj nazwali, do budowania gmin chrześcijańskich wśród pogan w opozycji do chrześcijan pochodzenia żydowskiego, którzy nadal zachowywali Prawo mojżeszowe.

Apostoł Paweł dwukrotnie trafił do więzienia – za pierwszym razem cudownie wymknął się z rąk Żydów, za drugim, wydany władzom rzymskim, zginął śmiercią męczeńską przez ścięcie mieczem w roku 67, w tym samym roku co św. Piotr. Celem licznych pielgrzymek jest Bazylika Św. Pawła za Murami w Rzymie, która – jak głosi tradycja – zbudowana została w miejscu pochówku Apostoła Pogan.

Bazylika Większa św. Pawła za murami w Rzymie

Św. Paweł w Liście do Efezjan pisał, że trzeba porzucić „starego człowieka” i przyoblec się w „nowego”. Nawrócenie jest łaską, która wymaga odpowiedzi człowieka. Warto zatem coś stracić, żeby przejrzeć na oczy.

 
tekst: Jolanta Wroczyńska

piątek, 18 stycznia 2013

Ślady Wschodu - Armenia - cz.2

Zapraszamy do drugiej części fotoreportażowego cyklu Anny Przybycińskiej zatytułowanego "Ślady Wschodu", poświęconego Armenii. Będą to opowieści o miejscach, których religijna kultura sięga pierwszych wieków kształtowania się wspólnot chrześcijańskich, i których sztuka zachwyca do dziś.

Święte legendy – czyli męczennicy i wyznawcy

Pewnie większość z nas zna legendę o królu Abgarze z Edessy, pierwszym księciu armeńskim, który przyjął naukę Chrystusa. Abgar panował jako rzymski lennik nad Osroeną, częścią Mezopotamii. Ten władca nękany trądem wysłał poselstwo z prośbą, aby Jezus przyszedł i go uleczył. Zbawiciel miał odesłać królowi chustę z odbiciem swojego oblicza i obiecać posłanie swoich uczniów. Po Wniebowstąpieniu Chrystusa, jeden z uczniów imieniem Tadeusz miał przybyć do Edessy, uzdrowić i nawrócić króla. Chrześcijaństwo szybko zaczęło zyskiwać wyznawców, niestety kolejni władcy rozpoczęli prześladowania trwające aż do roku 301.

Król Abgar z Mandylionem

Zaledwie kilkanaście kilometrów od granicy z Turcją, u stóp Araratu na wzniesieniu stoi klasztor Khor Virap. Wybudowany w VII w. na ruinach miasta Artashat kryje w podziemiach niewielkiego kościółka miejsce więzienia najbardziej znanego apostoła Armenii - św. Grzegorza Oświeciciela. Można się dostać tam przez wąski otwór, schodząc po pionowo ustawionej metalowej drabinie kilka metrów w głąb. Jak głosi legenda św. Grzegorz był bratankiem króla Chosroesa I. W trakcie walk o władzę ojciec Grzegorza – Anak zabił swojego brata i jego rodzinę za wyjątkiem królewskiego syna Tirydatesa i córki Chosrowiducht. W odwecie został zabity Anak wraz z bliskimi. Ocalał jedynie Grzegorz i jego brat. Ukryty w Cezarei Kapadockiej i wychowany w wierze chrześcijańskiej Grzegorz wrócił do kraju i nie ujawniając swojego pochodzenia rozpoczął służbę na dworze króla Tirydatesa III. Po odmowie złożenia ofiar bóstwom pogańskim został uwięziony a rozpoznany jako syn Anaka spędził w lochu twierdzy Artashat ok. 13 lat. Gdy Tirydates popadł w obłęd po zamordowaniu św. dziewicy Rypsyme, siostra króla uwolniła Grzegorza i prosiła o modlitwę za brata. Cudownie uzdrowiony z choroby Tirydates przyjął chrzest razem ze swą rodziną i uznał chrześcijaństwo za religię państwową. Tak oto w 301 r. Armenia stała się pierwszym państwem chrześcijańskim, a jej oświeciciel Grzegorz pierwszym patriarchą Armenii. Relikwie św. Grzegorza przekazane przez Jana Pawła II znajdują się w katedrze w stolicy.


Kościół św. Rypsyme

Warto powiedzieć jeszcze o chrześcijańskiej dziewicy Rypsyme. Jedna z opowieści mówi, że wraz z czterdziestoma towarzyszkami mieszkała ona w klasztorze św. Pawła w Rzymie. Gdy urzeczony urodą dziewicy Dioklecjan poprosił ją o rękę, Rypsyme odmówiła a następnie wraz z towarzyszkami uciekła do Aleksandrii. Za cudownym wskazaniem Maryi, chrześcijanki udały się do Armenii. Król Tirydates III usłyszawszy historię Rypsyme kazał ją sprowadzić do pałacu i również zapragnął poślubić. Urażony odmową kazał ukamienować dziewicę i jej towarzyszki. W VII w. na grobach Rypsyme i Gajane (opiekunki dziewcząt) wybudowano kościoły. Do dziś wierni modlą się przy grobach tych chrześcijańskich męczennic.

Przy kościele św. Gajane znajduje się nietypowy, kamienny ołtarz ofiarny. To nawiązanie do tradycji ofiar ze zwierząt tzw. matach. Wdzięczni za wysłuchane modlitwy wierni przyprowadzają tu zwierzęta na ofiarę. Ugotowane mięso jest rozdzielane między siedem rodzin, a reszta spożywana przez ofiarodawców.

Obejrzyj prezentację klikając na zdjęcie:


Tekst i zdjęcia: Anna Przybycińska

niedziela, 13 stycznia 2013

Ikona Chrztu Pańskiego

 
Ten jest Syn mój umiłowany…
 
Szkoła nowogrodzka, XV w.

Święto Chrztu Pańskiego obchodzimy w Kościele rzymskokatolickim w pierwszą niedzielę po Uroczystości Objawienia Pańskiego – Epifanii – zwanej popularnie „Trzech Króli”, natomiast Kościół Wschodni łączy Uroczystość Objawienia Pańskiego ze Chrztem Pańskim. Należy ono do dwunastu wielkich świąt, najważniejszych w kalendarzu liturgicznym Kościoła prawosławnego. W kalendarzu juliańskim następuje czternastodniowe przesunięcie, więc Kościoły wschodnie dopiero kończą Święta Bożego Narodzenia.

Qasr el-Yahud - domniemane miejsce chrztu Jezusa

W Ziemi Świętej miejsce, w którym miał odbyć się chrzest Jezusa, zlokalizowane jest w Qasr el-Yahud, na wschód od Jerycha. Na pamiątkę Chrztu duchowni i wierni prawosławni pielgrzymują nad brzeg Jordanu, gdzie odbywa się celebracja uroczystości przez zanurzenie w wodzie krzyża, po czym patriarcha oczyszcza i konsekruje wodę, a następnie kropi nią wiernych. Podobne zwyczaje zachowują inne Kościoły prawosławne – etiopski, koptyjski i syryjski. W Polsce Święto Objawienia Pańskiego znane jest także pod nazwą Święta Jordanu i celebrowane jest według starej tradycji na Podlasiu, zwłaszcza w Drohiczynie i na Świętej Górze Grabarce. Odbywają się tam procesje nad brzeg rzeki, gdzie następuje obrządek poświęcenia wody. W tradycji katolickiej podobny zwyczaj – poświęcenie wody – celebrujemy w Wigilię Paschalną, połączony z odnowieniem przyrzeczeń Chrztu Świętego i poświęceniem ognia-światła.

Ikona Chrztu Pańskiego (z grec. Epifania, Teofania, w ros. Bogojawlenije) przypomina wydarzenie jakim był chrzest Jezusa Chrystusa w rzece Jordan, przyjęty z rąk Jana Chrzciciela i opisany przez Ewangelistów. Podczas tego wydarzenia miało miejsce objawienie się trzech Osób Trójcy Świętej: Boga Ojca w głosie (Mt 5, 17), Syna Bożego w Jezusie Chrystusie (J 1, 29) i Ducha Świętego pod postacią gołębicy (Łk 3, 21-22).

Krótką charakterystykę ikony podaje Dionizjusz z Furny w Hermenejach, podręczniku sztuki malarskiej, sporządzonym w pierwszej połowie XVIII wieku na Górze Athos:

„Chrzest Chrystusa. Chrystus stojący pośrodku Jordanu, nagi, po jego prawej stronie na brzegu rzeki Poprzednik spoglądający w górę; jego prawa ręka spoczywa na głowie Chrystusa, lewa uniesiona jest ku górze. Z wysokości niebios spływa ku głowie Chrystusa promień Ducha Świętego z napisem: „Ten jest Syn mój umiłowany, w którym mam upodobanie”; po lewej stojący ze czcią aniołowie ze skrzydłami rozpostartymi pod tunikami. Poniżej Poprzednika, w nurtach Jordanu, leży skulony stary człowiek, nagi, z lękiem patrzący za siebie, ku Chrystusowi, i trzymający naczynie, z którego wylewa wodę. Wokół Chrystusa roją się ryby”.

Ikonograficzne przedstawienia opierające się na opisie ewangelicznym wydarzenia (Mt 3, 13-17, Mr 1, 9-11, Łk 3, 21-22) datują się już w III-IV wieku. W Cerkwi prawosławnej schemat ikonograficzny Chrztu Pańskiego ostatecznie został ukształtowany w IX wieku, choć z czasem przedstawienia różniły się w zależności od formy chrztu i nabożeństw przyjętych w danym okresie przez lokalny Kościół. Spotykane różnice dotyczą często liczby aniołów oraz osób przedstawionych lub nie w wodach Jordanu.

Szkoła moskiewska, XV w.

Bardziej szczegółowy schemat ikonograficzny podaje Elżbieta Smykowska w swoim leksykonie Ikona. Mały słownik (Verbinum, Warszawa 2008):

„W centrum Jezus Chrystus przedstawiony jako mężczyzna w średnim wieku z długimi, spadającymi na plecy i ramiona włosami oraz krótką brodą. Chrystus jest albo nagi (nagość symbolizuje i obrazuje pierwotną, rajską, nagość Adama), albo z przepaską na biodrach. Stoi w wodach Jordanu, które Go otaczają, tworząc coś w rodzaju „płynnego grobu”, przypominającego ciemną jaskinię. Chrystus prawą dłonią błogosławi wodę, która będąc obrazem śmierci (potopu), grobu, staje się obrazem nowego życia, przemieniającego człowieka i kosmos. W drugiej ręce Chrystus trzyma zwinięty zwój lub ma ją opuszczoną. Po prawej stronie Chrystusa stoi Jan Chrzciciel na kamieniu lub skalistym brzegu i prawą dłonią dotyka czoła Chrystusa w obrzędowym geście chrztu. W górnej części ikony widać fragment kręgu, wyobrażający otwierające się niebiosa, z których wychodzi jeden promień światła, oznaczający Boga Ojca, lub promień światła dzieli się na trzy promienie, oznaczające chwałę Trójcy. Promień ze zstępującym Duchem Świętym pada bezpośrednio na głowę Chrystusa, co wyobraża objawienie Syna przez Ojca („Ten jest Syn mój umiłowany”). Duch Święty, unoszący się nad wodami Jordanu, jest obrazem i analogią do Ducha Bożego, unoszącego się nad pierwotnymi wodami, o których mówi Księga Rodzaju (1,1), symbolem życia, a także alegorią nawiązującą do potopu (Rdz 7, 6-24; 8, 8-11), znakiem miłości Bożej, pokoju Bożego. Po lewej stronie Chrystusa stoją dwaj lub trzej aniołowie, których ręce zasłania płócienna narzuta. Jest ona znakiem głębokiej czci, ale symbolizuje także ich diakońską (służebną) funkcję – uczestnictwo w obrzędzie chrztu. Niekiedy w wodach Jordanu przedstawia się dwie małe ludzkie postacie, mężczyzny i kobiety, jako alegoryczne wyobrażenie morza i rzeki, nawiązujące do starotestamentowych tekstów: mężczyzna – symbol morza – stoi odwrócony do Chrystusa plecami; kobieta – symbol rzeki – jak gdyby się cofa lub siedzi na rybie (Ps 114, 3)”.

Najbardziej znana, odpowiadająca dokładnie słowom ewangelistów i schematowi, jest ikona Chrzest Chrystusa, znajdująca się w zbiorach Muzeum Bizantyńskiego w Atenach, pochodząca z XVI wieku. W Polsce do najciekawszych należą m.in. XV wieczna ikona Chrztu Pańskiego znajdująca się w Lublinie, oraz XVIII wieczna w Sanoku, a także wiele współczesnych przedstawień.

Ikona biznatyjska, XVI w.

Główną postacią ikony jest Jezus-Mesjasz, tj. Chrystus, który przyjmując chrzest w Jordanie objawił tajemnicę Trójcy Świętej, której wezwanie zachowane jest w formule chrzcielnej do dziś: „Ja ciebie chrzczę w imię Ojca, i Syna, i Ducha Świętego”. Nie mniej ważnym świadkiem i uczestnikiem tego wydarzenia był Jan Chrzciciel, o którym zaświadcza św. Jan Ewangelista: „Pojawił się człowiek posłany przez Boga – Jan mu było na imię. Przyszedł on na świadectwo, aby zaświadczyć o światłości, by wszyscy uwierzyli przez niego” (J 1, 6-7). Św. Hieronim pisał: „W swoim Narodzeniu Syn Boży przychodzi na świat w sposób ukryty, a w swoim chrzcie ukazuje się w sposób widzialny”. Podobnie św. Jan Chryzostom: „Wcześniej lud nie znał Chrystusa, a przez chrzest objawił się On wszystkim”.

Dzisiaj powiedzielibyśmy, że po chrzcie Jezus rozpoczął swoją działalność publiczną, a spotkanie z Janem Chrzcicielem nad Jordanem było decydującym momentem dla jego posłannictwa. Chrzest Jezusa podkreśla znaczenie tego obrzędu dla nas. My też przyjmując chrzest jesteśmy zobowiązani do świadczenia o Chrystusie, nie tylko w naszych świątyniach, ale również w życiu osobistym i w przestrzeni publicznej, widząc zwłaszcza współczesne usiłowania wypierania przekonań religijnych, a w konsekwencji spychania chrześcijan na margines życia społecznego. Bez odwracania się od problemów świata i codzienności, wezwani jesteśmy do kontemplacji ikony Chrztu Pańskiego, która niesie światło prawdy dla wszystkich chrześcijan – Bóg przyszedł na świat, aby świat został przez Niego zbawiony.

Ikona współczesna

* * *

Opowieścią o ikonie Chrztu Pańskiego chciałam rozpocząć cykl opracowań dotyczących ikon świąt i postaci świętych, które pojawiać się będą na blogu zgodnie z kalendarzem liturgicznym. Zapraszam do lektury


Tekst: Jolanta Wroczyńska

piątek, 4 stycznia 2013

Ślady Wschodu - Armenia - cz.1

Zapraszamy do drugiej części fotoreportażowego cyklu Anny Przybycińskiej zatytułowanego "Ślady Wschodu", poświęconego Armenii. Będą to opowieści o miejscach, których religijna kultura sięga pierwszych wieków kształtowania się wspólnot chrześcijańskich, i których sztuka zachwyca do dziś.

W kraju Hajka

„Miesiąca siódmego, siedemnastego dnia miesiąca arka osiadła na górze Ararat. (…) Noe wyszedł więc  z arki wraz z synami, żoną i żonami swych synów. Wyszły też z arki wszelkie zwierzęta (…) Synami Noego, którzy wyszli z arki byli Sem, Cham i Jafet.” (Rdz 8, 4; 8,18 i 9,18)
Znamy opowieść o potopie. U podnóża Araratu, gdzie spoczęła arka, Bóg rozpostarł na niebie tęczę na znak przymierza a Noe zaczął uprawiać ziemię i zasadził winnice.  Dziś tę ziemię mieszkańcy nazywają Hajastanem, a siebie Hajami wywodząc swoje pochodzenie od Hajka, prawnuka Jafeta, syna Noego. U nas przyjęło się używać nazwy Armenia, która prawdopodobnie pochodzi od nazwy jednej z prowincji starożytnego państwa Urartu zamieszkiwanej m.in. przez Aramejczyków.

zamglona góra Ararat

Ponad 90 % powierzchni Armenii znajduje się na wysokości ponad 1000 m n.p.m. a najwyższy szczyt Aragac osiąga 4090 m n.p.m. Wyższy od niego Ararat 5160 m n.p.m. – święta góra Ormian - znajduje się od 1921 roku na terytorium Turcji.  Armenia zajmuje 29 800 km kw. powierzchni, co stanowi zaledwie 10 % historycznej Wielkiej Armenii. Historia państwowości na tych ziemiach sięga głęboko w przeszłość, choć przerywana wielokrotnie długimi okresami podległości. Istniało tu na przykład państwo Urartu, którego największy rozkwit przypadł na IX – VIII w. Kolejny okres rozwoju i niepodległości przypadł na I w p.n.e., gdy Tigranes Wielki zjednoczył wszystkie ziemie ormiańskie oraz Syrię, Mezopotamię, Cylicję, Fenicję i Zakaukazie w największą potęgą Azji Mniejszej. Można powiedzieć, że ukoronowaniem jego dzieła, było przyjęcie chrześcijaństwa przez Tirydatesa III w 301 roku. Po upadku w 482 r. kraj dostał się pod władanie Bizancjum i Persów.  W latach 885 – 1045 istniało królestwo Ani, a w latach 1080 – 1375 część emigrantów osiadłych w Cylicji nad Morzem Śródziemnym utworzyło Królestwo Małej Armenii. Zaledwie kilka lata trwała niepodległość Armenii odzyskana po I wojnie światowej (1917-1922), nim jej ziemie zostały podzielone między Turcję i ZSRR. W końcu, w lipcu 1990 r. Armenia ogłosiła niepodległość, potwierdzoną następnie w referendum w dniu 21 września 1991 r. Dzień ten jest obchodzony, jako Święto Niepodległości. Do dziś jednak większość Ormian mieszka poza granicami Armenii, czy to z powodów historycznych czy też z powodu emigracji ekonomicznej.


Koniecznie trzeba wspomnieć jedną z najboleśniejszych kart w historii Ormian. Naród ten wielokrotnie był prześladowany z powodów swojej odrębności i religii. Jednak prawdziwa rzeź Ormian miała miejsce w latach 1894-1895 i 1915-1920. Szacuje się, że w ramach zorganizowanych przez władze Tureckie czystek etnicznych zginęło ok. 1 – 1,5 miliona ludzi. Właśnie ofiarom tej zbrodni na wzgórzu Jaskółki w Erewaniu wybudowano pomnik - muzeum, gdzie zgromadzono wstrząsające zdjęcia, dokumenty i dzieła inspirowane tamtymi wydarzeniami. Choć było to pierwsze ludobójstwo XX wieku, do dnia dzisiejszego nie doczekało się oficjalnego potępienia na forum międzynarodowym. Tylko drzewka sadzone w parku i oznaczone plakietkami znanych polityków i przywódców religijnych są wyrazem solidarności z ofiarami tej zbrodni.

Obejrzyj prezentację klikając na zdjęcie:
 

Tekst i zdjęcia: Anna Przybycińska