poniedziałek, 22 sierpnia 2022

Ikona MB Pneumatofora dla kościoła akademickiego w Toruniu

 5 czerwca 2022 r. w niedzielę Zesłania Ducha Świętego delegacja Drogi Ikony uczestniczyła w uroczystościach odpustowych i patronalnych jezuickiego kościoła pw. Świętego Ducha w Toruniu. W samo południe odbyła się Msza św. koncelebrowana pod przewodnictwem ks. dziekana Wojciecha Niedźwieckiego, podczas której poświęcono ikonę Pneumatofory, specjalnie napisaną przez Ulę Klimowicz dla wspólnoty jezuickiej, na zaproszenie ojca rektora Lesława Ptaka SJ. Podczas kazania znaczenie ikony Pneumatofory pięknie wyjaśnił o. Grzegorz Dobroczyński SJ. 

 

 
 
Ikona MB Pneumatofora jako Niepokalana Oblubienica Dziewica niosąca ludowi Ducha Świętego przedstawiona została w szacie w kolorze intensywnie niebieskim, symbolizującym tajemnicę wiecznej Dziewicy, na której znajdują się trzy złote gwiazdy (na głowie i na ramionach) również oznaczające, iż Maryja zawsze była dziewicą: przed poczęciem Syna Bożego, w trakcie i po urodzeniu Jezusa. Powstanie tej współczesnej ikony wskazuje na owoc medytacji nad tekstami św. Maksymiliana Kolbe, który widział w Maryi autentyczną ikonę Ducha Świętego. Maryja jest pierwszym stworzeniem całkowicie ukształtowanym przez Ducha Uświęciciela. Jest pierwszą nosicielką Ducha (pneumatofora), której życie było ożywione i kierowane przez Boskie Pneuma (z gr. Tchnienie), do tego stopnia, że uważa się Ją za ikonę Ducha. Po uroczystościach ikona została zawieszona przy ołtarzu Niepokalanego Serca Matki Bożej, obok obrazu św. Maksymiliana Kolbe.

 


  


Ciąg dalszy toruńskiego spotkania odbył się w jednej ze staromiejskich restauracji, gdzie uczestnicy zaproszeni zostali przez Ojca Rektora na obiad. I nie byłoby w tym obiedzie nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że oczekujący przy stolikach na posiłek byli świadkami ciekawego zjawiska. Oto prosto z ulicy przez drzwi wejściowe wleciał biały gołąbek z błękitnymi piórkami, zrobił kółko nad stolikiem przy którym siedziała autorka ikony i poleciał sobie. Wszyscy pozostali z otwartymi buziami, a Ula poczuła tylko wiatr nad głową.

 



Widziała i spisała Jola Wroczyńska

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.